Krym - Skalistoje (23.06.2005)

Ukraina, Skalistoye

Przejechano 1343 km

Tzw. dzień wolny :)
Udaliśmy się do pobliskiego Skalistoje, gdzie w nieczynnym zalanym kamieniołomie eoceńskich wapieni numulitowych urządziliśmy piknik. Obolon lał się strumieniami :D. Dziewczyny szukając skamieniałości łapały opaleniznę. Kąpiel w krystalicznie czystej wodzie i wygrzewanie się na słoneczku było nagrodą za wczorajszy marsz w strugach deszczu!!! Istny raj na ziemi!!! Jedynie kiełbacha ukraińska okazała się fatalna!!! Nie mam pojęcia z czego ją robią, ale na pewno nie z wieprzowiny!!! Miała dziwny zapach, smak i wygląd :P, ale czego to nie zje biedny student :) (mocno przypieczona, tak na węgielek, była całkiem niezła).

Zdjęcia (10)

Komentarze (4)

zula - 2012-12-11 14:14

Oglądam zdjęcia i zastanawiam się czy pozostałe osoby z tamtych lat wiedzą ,że są na stronach geoblog.pl ???
pozdrawiam

filifionka - 2012-12-11 17:16

Mam kontakt z większością uczestników tego wyjazdu, głównie ze względu na fakt, że razem studiowaliśmy! W prawdzie nie pochwaliłam się, że prowadzę tego bloga, ale wiem, że nie będą mieć nic przeciwko zamieszczaniu zdjęć z ich udziałem. To był naprawdę pozytywny wyjazd i każde z nas wspomina tamte dni z łezką w oku :D

zula - 2012-12-11 18:05

Myślę ,że warto pochwalić się . Dokumentacja z wyjazdu jest bardzo dobra !!!.